Filiżanka espresso w Pradze o jedną piątą droższa niż w Warszawie

Wybierasz się w podróż do Bratysławy lub do Pragi? Cena twojego ulubionego espresso lub cappuccino może cię orzeźwić równie mocno, co zawartość filiżanki. Analitycy firmy Dotykačka – dostawcy innowacyjnego systemu kasowego, z którego korzystają firmy gastronomiczne między innymi w Czechach, Polsce i Słowacji – porównali aktualne ceny popularnych napojów kawowych, serwowanych w stolicach tych trzech krajów.

- Na rynku czeskim, słowackim i polskim zbadaliśmy popyt na najpopularniejsze rodzaje kawy i porównaliśmy ceny. Przyjrzeliśmy się również, jak bardzo zmieniały się w ostatnim czasie ceny w tych trzech krajach. Ku naszemu zaskoczeniu, popularne napoje kawowe są wyraźnie droższe w Pradze niż w Warszawie czy Bratysławie. Jednak w ciągu ostatnich trzech lat różnice w cenach zmniejszyły się, głównie za sprawą większych wzrostów w Polsce i Słowacji – komentuje Petr Menclík, prezes spółki Dotykačka.

Średnia cena filiżanki espresso, najchętniej wybieranego przez czeskich konsumentów, w trzecim kwartale 2022 r. oscylowała pomiędzy 7,50-8,00 zł, a najwyższe ceny w Pradze sięgały 10,25-11,25 zł. W stolicy Słowacji espresso kosztuje najczęściej 7,35 zł, a w Warszawie 6,80 zł. To o jedną piątą mniej niż w Pradze. Nawet gdy porównamy najwyższe ceny, to nadal wypadają one niekorzystnie dla stolicy Czech. W Warszawie najwyższa cena espresso to około 10,65 zł, zaś w Bratysławie około 9,50 zł.

Nieco korzystniej dla Czech wygląda dynamika wzrostów cen kawy. Od września 2019 r. średnia cena filiżanki espresso w Pradze wzrosła o 20 proc., w Bratysławie o 25 proc., a w Warszawie aż o 33 proc.

Drugim najpopularniejszym napojem kawowym jest cappuccino. Jego popularność gwałtownie rośnie w ostatnich latach. W stolicy Czech pije się go obecnie w takich samych ilościach jak espresso, mimo że jego cena jest o około jedną trzecią wyższa. Filiżanka cappuccino kosztuje w Pradze prawie 10,65 zł, w Bratysławie 10,05 zł, a w Warszawie znowu najmniej – około 9,90 zł.

- Nasze badanie przyniosło jeszcze jedną ciekawostkę – charakterystyczną w zasadzie już wyłącznie dla rynku czeskiego. Otóż w mniejszych miastach i we wsiach nadal sporą popularnością cieszy się tak zwana kawa po turecku. O ile w Pradze ten napój stanowi zaledwie 2 proc. sprzedaży wszystkich rodzajów kawy, o tyle w małomiasteczkowych barach i gospodach dochodzi nawet do 15 proc. – dodaje Petr Menclík.

Źródło danych: Dotykačka. Ceny przeliczono według średnich kursów walut z końca października 2022 r.